Mariusz Cieślik & Robert Górski. Wielkie Nie-Porozumienie

Jarosław Gowin nie farbuje włosów, listonosze stają na barykadach, a Budka zastępuje suflera.

Publikacja: 10.04.2020 18:00

Mariusz Cieślik & Robert Górski. Wielkie Nie-Porozumienie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Żeby ulżyć Polakom martwiącym się zarazą i spadkiem dochodów, politycy zafundowali im spektakl „Wybory w szczycie pandemii". Jak to dobrze, że mamy władzę, która ani przez chwilę nie przestaje myśleć o zdrowiu psychicznym obywateli. Powinni jeszcze pomyśleć o swoim.

W poczuciu odpowiedzialności za państwo Jarosław Gowin złożył dymisję, ale jednocześnie został w koalicji. Ten ruch sprawił, że nie znoszą go i ci, którzy chcieli, żeby rozwalił rząd, i ci, którzy tego nie chcieli. A mówią, że wszystkim nie dogodzisz!

My tam Gowina podziwiamy. Jest i w koalicji, i w opozycji. Głosuje za, chociaż jest przeciw. Powinien się cieszyć ze zwycięstwa, ale się martwi. Nie farbuje włosów, a wygląda, jakby miał ufarbowane. To się nazywa filozof!

No, ale teraz mamy zagwozdkę. Czy minister Emilewicz jest z Gowinem zblatowana, czy może wprost odwrotnie, przejęła jego partię za posadę wicepremiera. Jeśli tak, to muszą zmienić nazwę. Zamiast partii Porozumienie będzie Nie-Porozumienie.

A głosowanie korespondencyjne, mimo sprzeciwu byłego wicepremiera Gowina, i tak się odbędzie. Za to nie będzie zmian w konstytucji przedłużających kadencję prezydenta. Może to i dobrze. Ponieważ śmiech to zdrowie, postulujemy wpisanie do konstytucji dożywotniej prezydentury Andrzeja Dudy. Nie było i nie będzie bardziej memicznego prezydenta.

Blady strach padł na listonoszy. To oni, niczym górnicy w Czarnobylu, przyjmą największą dawkę wirusa w imię demokracji. Wezmą na swoje strudzone barki głosowanie korespondencyjne. Czyli Poczta Polska kolejny raz staje w pierwszym szeregu walki o niepodległość. Chociaż pierwszy raz pocztowcy pójdą na bój z Andrzejem Dudą na czele.

Jak już w końcu listonoszom uda się roznieść 30 milionów pakietów do głosowania, to pojawia się kolejny problem. Brakuje 25 tysięcy chętnych do pracy w komisjach wyborczych. To oznacza, że obsadzono raptem 20 procent miejsc. Jesteśmy przekonani, że i w tej kwestii da się coś zrobić. Bo, jak to mówił towarzysz Stalin: nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy.

Podobno ministra zdrowia zazdrości nam cały świat. Tak przynajmniej twierdzi TVP. Łukasz Szumowski wszystko robi pierwszy. Pierwszy dostrzegł zagrożenie, pierwszy wprowadził ograniczenia i walczy na pierwszej linii frontu. Jesteśmy też przekonani, że pierwszy zostanie odstrzelony, jak się zacznie szukanie winnych.

Zauważyli państwo, że nie piszemy nic o opozycji? A co tu pisać, skoro wszyscy mówią to samo od dziesięciu lat? Jedyna różnica, że w czasach pandemii zamiast nazywać PiS faszystami, zaczęli o nich mówić per „mordercy". Żeby opozycja nie musiała zmieniać narracji z byle powodu, mamy propozycję na przyszłość: nazywajcie PiS po prostu faszystowskimi mordercami.

Chociaż warto może odnotować, że niedawna konferencja prasowa Borysa Budki i Małgorzaty Kidawy-Błońskiej była wyjątkowym kuriozum. Nawet jak na standardy Platformy Obywatelskiej. Budka (po cichu): „To teraz powiedz, że dzięki naszemu sprzeciwowi". Kidawa (głośno): „Dzięki naszemu sprzeciwowi". A wszystko rejestrują telewizyjne mikrofony. Budka Kidawy? Nie, Budka Suflera!

Boris Johnson doprowadził do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Teraz poprzez swoją politykę zwalczania wirusa chorobą doprowadził do wyjścia wielu rodaków i z Europy, i z ziemskiego padołu. Gość ma rozmach. I wirusa.

Staramy się zasadniczo nie pisać o koronawirusie, bo nikt o niczym innym nie mówi, ale jedna informacja z Ameryki przykuła naszą uwagę. Otóż według statystyk bardziej narażeni na chorobę są czarnoskórzy. Patrzcie państwo: nie dość, że wirus, to jeszcze rasista.

Dożyliśmy czasów, w których na serio zastanawiamy się, czy wymiana opon na letnie to wykroczenie, czy ruch usprawiedliwiony względami bezpieczeństwa. A czy 17-letnia matka może wyjść z dzieckiem na spacer, czy do tego potrzeba babci lub psa?

O mandat dziś łatwo jak o kulkę na wojnie.

Co ciekawe, policjanci też nie są pewni, za co się mandat należy, a za co nie. Na przykład w Poznaniu ci z drogówki zrobili sobie grilla nad jeziorem Malta i dostali za to mandaty od tych z prewencji. Cieszy nas bardzo, że solidarność kwitnie i że odradza się popularna w czasach komuny tradycja. Tradycja donoszenia.

Co z Wielkanocą? Święconki nie będzie, rezurekcji też, ani rodzinnego śniadania z krewnymi z całej Polski. Ale w imieniu rządu i opozycji możemy obiecać, że będą jaja.

A my, mimo wszystko, życzymy państwu zdrowia, pomyślności, sukcesów, wirusów bez korony i demokracji bez jaj. I wierzymy, że kiedyś nam się w Polsce uda! 

Robert Górski, Kabaret Moralnego Niepokoju, autor serialu „Ucho Prezesa"

Mariusz Cieślik, Program 3 Polskiego Radia

Żeby ulżyć Polakom martwiącym się zarazą i spadkiem dochodów, politycy zafundowali im spektakl „Wybory w szczycie pandemii". Jak to dobrze, że mamy władzę, która ani przez chwilę nie przestaje myśleć o zdrowiu psychicznym obywateli. Powinni jeszcze pomyśleć o swoim.

W poczuciu odpowiedzialności za państwo Jarosław Gowin złożył dymisję, ale jednocześnie został w koalicji. Ten ruch sprawił, że nie znoszą go i ci, którzy chcieli, żeby rozwalił rząd, i ci, którzy tego nie chcieli. A mówią, że wszystkim nie dogodzisz!

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił