Reklama

Brazylia bez makijażu

Jeśli kibice przyjadą do Brazylii ze zbyt dużymi oczekiwaniami, nie będą zadowoleni. Zobaczą praktycznie zmilitaryzowane miasta, w których szambo wylewa się na ulice.

Publikacja: 05.06.2014 21:30

Organizacje pozarządowe i mieszkańcy faweli Jacarezinho nie są zadowoleni z nadchodzących igrzysk

Organizacje pozarządowe i mieszkańcy faweli Jacarezinho nie są zadowoleni z nadchodzących igrzysk

Foto: AFP

Red

Po większości miast trudno się sprawnie poruszać: szwankuje transport i brakuje podstawowych informacji. W Rio de Janeiro nie ma na przykład mapy połączeń autobusowych! Warto się też przygotować na słabą sieć teleinformatyczną.

Na ulice brazylijskich miast, w których odbędą się rozgrywki, wyjdzie 150 tys. uzbrojonych po zęby policjantów. Przeszli trening pod okiem FBI, Mosadu, francuskiej policji i MI7. To będą ci sami policjanci, którzy brutalnie dławili ubiegłoroczne protesty i w tym roku również strzelali gumowymi kulami do protestujących. Niestety, to również ci sami policjanci, którzy strzelają na co dzień w fawelach. Policja ma od władzy carte blanche.

Policjanci byli niezwykle brutalni już w ubiegłym roku, a co dopiero teraz, kiedy stawka będzie o wiele wyższa, tym bardziej że dostali więcej broni i są lepiej wyszkoleni. Wyobraźmy sobie kilka tysięcy pijanych brytyjskich kibiców na plaży Copacabana. Czy myśli pani, że policja w łagodny sposób poprosi ich o zachowanie spokoju? W Brazylii działa się inaczej. Skończy się na brutalnym laniu.

Cały tekst w najnowszym Plusie Minusie

Tu w sobotę można kupić elektroniczne wydanie „Rzeczpospolitej" z Plusem Minusem

Reklama
Reklama

Po większości miast trudno się sprawnie poruszać: szwankuje transport i brakuje podstawowych informacji. W Rio de Janeiro nie ma na przykład mapy połączeń autobusowych! Warto się też przygotować na słabą sieć teleinformatyczną.

Na ulice brazylijskich miast, w których odbędą się rozgrywki, wyjdzie 150 tys. uzbrojonych po zęby policjantów. Przeszli trening pod okiem FBI, Mosadu, francuskiej policji i MI7. To będą ci sami policjanci, którzy brutalnie dławili ubiegłoroczne protesty i w tym roku również strzelali gumowymi kulami do protestujących. Niestety, to również ci sami policjanci, którzy strzelają na co dzień w fawelach. Policja ma od władzy carte blanche.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Prawo i prawda
Plus Minus
„Zwierzęta z Baker Street”: Sherlock w nietypowej odsłonie
Plus Minus
Opowiadanie czarnogórskie
Plus Minus
Józef Orzeł: Siły antyrozwojowe blokują Polskę
Plus Minus
„Piąte słońce. Nowa historia Azteków”: Nie mamy nic więcej do powiedzenia, panowie
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama