Aktualizacja: 27.02.2015 19:20 Publikacja: 27.02.2015 02:00
Barbara Sass
Foto: Fotorzepa, Darek Golik
Stalinizm, klasztor, tajemnica...
Mówi pan o „Idzie" Pawlikowskiego?
Nie, o „Pokuszeniu" Barbary Sass z 1995 roku.
Ach, no tak, dawne dzieje.
I nie ukłuło panią nic, że to nie pani odbiera Oscara?
(śmiech) ...Absolutnie szczerze: nie! Ani trochę nie zazdroszczę i naprawdę się cieszę. Może 20 lat temu miałam takie marzenia, ale nie dziś.
A sama „Ida"?
To naprawdę pięknie, subtelnie pokazany film. Doceniam to, choć nie jest to mój ulubiony sposób opowiadania.
Oczywiście, że nie, bo to prawdziwe „kino kobiece".
A ja miałam męską, mocną rękę. Wiem, zawsze mi to powtarzano.
Karol Nawrocki: „Zło trzeba zwyciężać dobrem. Dlatego wczoraj podjąłem decyzję wspólnie ze swoją żoną, aby miesz...
„Przyszłość” Naomi Alderman jest dobrze napisana, lecz słabo pomyślana. Tym samym wkracza w obszar naiwności. Bo...
W „Pilo and the Holobook” gracze wcielają się w kosmicznego lisa odkrywcę.
Jesteśmy zbudowani z tego samego „materiału”, a jednak starzejemy się inaczej.
Oglądam raczej starsze filmy. Ostatnio puściłam córkom film „Good bye, Lenin!” i zrobił na mnie większe wrażenie...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas