Reklama
Rozwiń
Reklama

Verano, Prima Porta. Narkotyczne rzymskie cmentarze

Włosi spośród nieżyjących najbardziej cenią Tego, który umarł, ale po trzech dniach zmartwychwstał. Na jego cześć budowali i nadal budują kościoły. Szanują też świętych, zwłaszcza patronów swoich miasteczek. Oni żyją wiecznie. Inni zmarli nie mają większego znaczenia, nawet jeżeli pochodzą z rodziny.

Publikacja: 30.10.2020 18:00

Kolumbaria na Verano nie wyglądają wcale źle. Ale mafia polubiła tę nekropolię nie ze względu na est

Kolumbaria na Verano nie wyglądają wcale źle. Ale mafia polubiła tę nekropolię nie ze względu na estetykę

Foto: Shutterstock

Rzymskie czy neapolitańskie cmentarze z reguły są usunięte w cień, odseparowane, wyłączone, rzadko odwiedzane. Obok grobów nie ma ławek jak na polskich, zwłaszcza prowincjonalnych, nekropoliach.

Zmarłemu należy się ładny pogrzeb, w trakcie którego wygłaszane są efektowne wspomnienia, potem trumna wędruję na stosowną betonową półkę w kolumbarium, którą robotnicy na oczach żałobników przykryją przygotowaną wcześniej płytą z nazwiskiem, trochę zaprawy, kilka ruchów szpachlą, kwiaty zostaną wciśnięte w dowolną szczelinę i koniec.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Treści, którym możesz zaufać.
Reklama
Plus Minus
Janusz Kapusta: 30 lat w „Plusie Minusie”
Plus Minus
„Bugonia”: Planeta ludzi i kosmitów
Plus Minus
„Star Wars: Legends of the Force”: Zbieraj i walcz
Plus Minus
„Bastion”: Barwna katastrofa
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Plus Minus
„Miłość”: Pułapki niezależności
Opinie Ekonomiczne
USA kontra Chiny: półprzewodniki jako pole bitwy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama