Reklama

Bogusław Chrabota: Zabawa Donalda Trumpa ołowianymi żołnierzykami

Polityka 47. prezydenta USA nie ma reguł. Wszystko zależy od humoru, pogody, pomysłu, który przychodzi rano przy goleniu. I presji otoczenia.

Publikacja: 18.04.2025 10:00

Bogusław Chrabota: Zabawa Donalda Trumpa ołowianymi żołnierzykami

Foto: REUTERS/Evelyn Hockstein

Coraz więcej otrzymujemy dowodów na rezygnację trumpowej Ameryki ze swojej strategicznej przewagi. Władimir Putin bezceremonialnie bombarduje centra ukraińskich miast, specjalny wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff po raz kolejny wraca z Moskwy z mglistymi obietnicami. Dla Białego Domu liczy się przede wszystkim umowa „surowcowa”, choć i o niej ostatnio jakby ciszej. Gdy do tego dodać jeszcze kolejne bombardowania przez izraelską armię palestyńskiej Gazy, można mieć wrażenie, że Donaldowi Trumpowi znudziły się sprawy wojny i pokoju, ludzkiego życia i śmierci. Co prawda, zdarza się mu jeszcze nawiązywać do tematu niepotrzebnie ginących ludzi w tej „wywołanej przez Bidena wojnie”, ale trudno nie nabyć przekonania, że przywódca Zachodu zachowuje się jak dzieciak, którego przestały obchodzić rozstawione na dywanie armie ołowianych żołnierzyków, bo oto wyszło słońce i… czas pójść na rower.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Diana Brzezińska: Bachata i morderstwa
Plus Minus
„Gra w kości”: Święte kości
Plus Minus
„Przyjaciele muzeum”: Sztuka zdobywania darczyńców
Plus Minus
„Mafia: The Old Country”: Wyspa jak z krwawego obrazka
Plus Minus
„Lato 69”: Edukacja seksualna
Reklama
Reklama