Aktualizacja: 14.05.2025 10:36 Publikacja: 09.08.2024 10:00
Czy Biełsat (na zdjęciu studio tej stacji) będzie dzielił się czasem antenowym z innymi redakcjami: rosyjską i ukraińską? W zamyśle TVP chodzi m.in. o to, by Ukraińcom tłumaczyć „polski punkt widzenia”, a w przekazie do Rosjan „walczyć z propagandą Kremla”
Foto: BELSAT
W momencie pisania tego artykułu przestała działać belsat.eu – strona internetowa nadającej od 2007 r. z Polski jedynej niezależnej białoruskiej telewizji Biełsat TV, zakazanej przez reżimy Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki. Nie otwierała się też działająca przy stacji witryna popularnego za wschodnią granicą rosyjskojęzycznego programu Vot-tak.tv. Biała plama na ekranie nie była spowodowana działaniami hakerów ze Wschodu. To wir turbulencji politycznych w Polsce wciągnął stację po jesiennych wyborach parlamentarnych. Kilkusetosobowa załoga Biełsatu, której lwią część stanowią białoruscy dziennikarze (uznawani w ojczyźnie za ekstremistów i terrorystów), nie wie, czy i w jakiej formie stacja przetrwa.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas