Reklama

Trochę Polak, trochę zdrajca

Ostatecznie dzieło hreczkosieja z Małoszyc nie jest jednak redukowalne do jednej myśli, analogii czy stanu emocjonalnego. 120 lat później problemy podejmowane przez Gombrowicza pozostają żywe i są w znacznej mierze uniwersalne.

Publikacja: 02.08.2024 17:00

Gombrowicz całość relacji międzyludzkich ujmuje jako niekończącą się grę, walkę o pozycję i uwagę. N

Gombrowicz całość relacji międzyludzkich ujmuje jako niekończącą się grę, walkę o pozycję i uwagę. Na zdjęciu: Witold Gombrowicz w swoim mieszkaniu z Ritą Labrosse i Marią Paczowską, Francja, Vence, willa Alexandrine, 1967 r.

Foto: Bohdan Paczowski/FOTONOVA

Czy uszanowaliście moją osobę? Czy słowa wasze nie były pozbawione wibracji, czy mówiliście o mnie ze wzruszeniem, polotem i pasją, jak przystoi mówić o sztuce, czy też tylko wydobyliście ze mnie jakieś moje »poglądy« i obgryzaliście je jak suchy gnat z mojego szkieletu? Wiedzcie, że o mnie nie wolno mówić w sposób nudny, zwykły, pospolity. Zabraniam tego stanowczo. Domagam się – o sobie – słowa odświętnego. Tych, którzy pozwalają sobie mówić o mnie nudno i rozsądnie, karzę okrutnie: umieram im w ustach i oni mają w swoim otworze gębowym pełno mego trupa”.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama