Reklama

Zaległości nie nadrobisz

Gdyby „Podróż za widnokres” Marka Grechuty została wydana po angielsku w owym czasie, roku 1972, dziś byłby to evergreen muzyki światowej.

Publikacja: 12.07.2024 17:00

Zaległości nie nadrobisz

Foto: Maciej Bielawski

Bez wątpienia najpiękniejszą książką ostatnich tygodni jest „Rzeka dzieciństwa” Andrzeja Stasiuka. Właściwie po kilku stronach znajdujemy się w świecie opisywanym przez autora, czujemy zapach rzeki, promienie słońca i chłód zmierzchu. To umiejętność wielka, tak przedstawić świat, by zdawał się w pełni istniejący, a nie był tylko zbiorem pięknych zdań. A potem jest coraz ciekawiej. I współcześnie, i „historycznie”. Są w tej książce akapity, które chce się czytać znów i znów, i takie, od których chciałoby się uciec, ale nie z powodu ich niezgrabności, ale ciężaru opisywanych zdarzeń i przeżyć.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama