Elaine May – królowa komedii w końcu zawita do polskich kin na Timeless Film Festival Warsaw

Denerwowała feministki, Żydów, krytyków i hollywoodzkich producentów. Dopiero po latach została doceniona, ale pomimo fantastycznego dorobku Elaine May w historii XX-wiecznego kina jakby w ogóle nie istniała. Teraz pamięć o niej stopniowo wraca, a na warszawskim Timeless Film Festival można oglądać jej dzieła.

Publikacja: 05.04.2024 10:00

Elaine May na planie czarnej komedii „Bogata, wolna, samotna” (1971). Produkcja skończyła się awantu

Elaine May na planie czarnej komedii „Bogata, wolna, samotna” (1971). Produkcja skończyła się awanturą ze studiem Paramount, które na finiszu przejęło stery i wypuściło do kin wbrew May własną wersję filmu. Jak na złość reżyserce, premiera okazała się sukcesem

Foto: American Pictorial Collection/The Hollywood Archive/BEW

Nie stała za kamerą od prawie czterech dekad. Kosztująca krocie produkcja „Ishtar” (1987) pogrzebała jej reżyserską karierę, a magazyn „Time” umieścił ją na liście 100 najgorszych pomysłów XX wieku (obok, ot, choćby, azbestu, śmieciowego żarcia i telemarketingu!). Niemniej na obrazie – „niesłusznie oczernianym arcydziele”, jak go określił Richard Brody z „New Yorkera” – poznali się m.in. Quentin Tarantino, Edgar Wright i Martin Scorsese (ten ostatni zaliczył go nawet w poczet swoich ulubionych utworów wszech czasów). Twórczość Elaine May, która zmieniła pejzaż amerykańskiej komedii, przechodzi dziś renesans, czego dowodem jest przygotowana przez organizatorów pierwszej edycji Timeless Film Festival Warsaw retrospektywa. Ma dziewięćdziesiątkę na karku. Urodziła się 21 kwietnia 1932 r. w Filadelfii jako dziecko żydowskich artystów. Jej ojciec Jack Berlin grał w objazdowym teatrze jidysz, gdzie Elaine zadebiutowała, wcielając się w rolę chłopca imieniem Benny. Nie zagrzała miejsca w żadnej z wielu szkół, do których uczęszczała, ponieważ trupa stale wędrowała z miasta do miasta. Miała 11 lat, gdy tata zmarł. Osiedliła się wraz z matką Idą w Los Angeles, a zaraz potem rzuciła naukę, której wprost nie znosiła (wolała czytać w domu lektury wybierane na własną rękę). W 1948 r. wyszła za Marvina Maya, a kilkanaście miesięcy później urodziła córkę Jeannie, którą ostatecznie wychowywała głównie babcia.

Pozostało 91% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił