Reklama

Bogusław Chrabota: Kanał Zero nie musi znaczyć zero

To nowe reality, nad którym nie czuwa żadna Krajowa Rada tego i owego. Jest przestrzeń na świeżość, prowokacje, na dodatek można wykorzystać „jeleni”, dzięki którym o kolejnych wybrykach Kanału Zero będzie wiedział cały świat.

Publikacja: 08.02.2024 12:57

Krzysztof Stanowski

Krzysztof Stanowski

Foto: FOTON/PAP

To prawda, że Andrzej Duda pomógł w starcie Kanału Zero. Ale bez przesady, nie on będzie kołem zamachowym telewizji w internecie, nawet gdyby lapsusy, jak ten o Krymie, przydarzały mu się codziennie. Budować oglądalności nie będą zapewne również „narodowe debaty” jak ta o CPK. Pomysł dobry, odważny, ale na raz, może dwa. Na rozruch, ale nie na dłużej. Przygniecenie tak bardzo autorskiego projektu permanentną debatą publiczną zarżnie każdy pomysł na kanał internetowy. Przerabialiśmy to w telewizji wielokrotnie. Cóż więc może tworzyć napęd nowego projektu? Dzięki czemu Krzysztof Stanowski i jego ekipa mogą odnieść sukces?

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Diana Brzezińska: Bachata i morderstwa
Plus Minus
„Gra w kości”: Święte kości
Plus Minus
„Przyjaciele muzeum”: Sztuka zdobywania darczyńców
Plus Minus
„Mafia: The Old Country”: Wyspa jak z krwawego obrazka
Plus Minus
„Lato 69”: Edukacja seksualna
Reklama
Reklama