Tadeusz Isakowicz-Zaleski – odszedł wojownik. Tylko on nie bał się walczyć o Kościół

Jego zaangażowanie, odwaga i upór zmieniały Kościół w Polsce. Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski był jedną z tych osób, które są rzeczywiście niezastąpione.

Publikacja: 12.01.2024 10:00

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski (1956–2024). W środę 17 stycznia o godz. 12 w kościele parafialnym w R

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski (1956–2024). W środę 17 stycznia o godz. 12 w kościele parafialnym w Radwanowicach odbędzie się msza święta żałobna. Dzień później w tym samym kościele o godz. 12 zostanie odprawiona msza pogrzebowa, po niej zaś ruszy kondukt pogrzebowy na cmentarz parafialny w Rudawie

Foto: Łukasz Szelemej/East News

O tym, jakie było jego miejsce w polskiej debacie i rzeczywistości, najlepiej pokazują reakcje na wieść o jego śmierci. Media, mimo że pochłonięte były wówczas aresztowaniem Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz wejściem do Pałacu Prezydenckiego policji, znalazły jednak miejsce na szeroką informację, że odszedł ksiądz z archidiecezji krakowskiej. Żegnali go ludzie z każdej strony politycznego sporu. Zwolennicy PO i PiS, a nawet Lewicy, księża, którym na co dzień nie było z nim po drodze, czytelnicy „Gazety Wyborczej” i „Gazety Polskiej”, dawni opozycjoniści i opiekunowie osób z niepełnosprawnością, wojujący ateiści i zaangażowani działacze katoliccy. Tylko jego rodzima archidiecezja krakowska, której kapłanem był aż do śmierci, choć już w dniu śmierci wykreśliła go z listy duchownych, to jednocześnie – dzień po odejściu – nie wspomniała o tym fakcie ani słowem. Za to szeroko informowała o tym, że arcybiskup Marek Jędraszewski przejechał się tramwajem. Czy to się zmieni i archidiecezja znajdzie odwagę by wspomnieć tego kapłana? Mam nadzieję, jednak takie, a nie inne reakcje na tę śmierć doskonale pokazują, jak traktowany był ks. Isakowicz-Zaleski przez opinię publiczną z jednej strony i przez Kościół instytucjonalny z drugiej.

Pozostało 92% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
„Ostatnia przysługa”: Kobieta w desperacji
Plus Minus
„Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie": Władza tłumaczyć się nie musi
Plus Minus
"Nobody Wants to Die”: Retrokryminał z przyszłości
Plus Minus
Krzysztof Janik: Państwo musi czasem o siebie zadbać
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Plus Minus
Olimpijskie boje smutnych panów