Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 16.06.2025 14:38 Publikacja: 10.11.2023 17:00
Nowicki tworzył postacie nieszablonowe, wymykające się spod kontroli. W „Biesach” czy „Nocy listopadowej” to było po prostu na poziomie geniuszu. Na zdjęciu Jan Nowicki w telewizyjnej adapracji „Nocy Listopadowej” w reżyserii Andrzeja Wajdy z 1978 roku
Foto: TVP/PAP/Zygmunt Januszewski
Ale ma pan szczęście, panie Janku – mówili aktorzy Starego Teatru, gdy w 1964 roku Nowicki przyszedł do zespołu. – Debiutuje pan w Starym Teatrze, w »Weselu«”. Ale Jan nie zdaje sobie sprawy z tego, że wygrał los na loterii, gdy Zygmunt Hübner zaraz po szkole proponuje mu angaż. Jemu i Annie Seniuk, bo tylko oni kończą studia z wyróżnieniem. Hübner jednak doskonale wie, co robi. Zgarnął do siebie dwa talenty i na długo uczynił z nich zawodową parę – piękna ona, piękny on. „Janek jeszcze na studiach był z nas najlepszy – wspomina Anna Seniuk. – Zawsze przygotowany, najlepiej zdawał egzaminy. Wielu z nas »ślizgało« się po zajęciach, liczyło na łut szczęścia, wdzięk osobisty. Ale nie on. Już w szkole bardzo dużo pracował, choć w ogóle tego po sobie nie pokazywał. Wydawać się mogło, że wszystko, co robi na scenie, przychodzi mu łatwo, wychodzi mu od niechcenia, ale tak naprawdę na przygotowanie roli poświęcał dużo czasu. A potem wychodził na scenę i pod nonszalancją ukrywał godziny ciężkiej pracy”.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
„Project Warlock II” to gra dla tych, którzy strzelać uczyli się w latach 90.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas