Joanna Szczepkowska: Kto zatem hańbi polski mundur?

„Zielona granica” opowiada według mnie o tym, jak grupa ludzi zostawiona w lesie nagle zamienia się w „to”.

Publikacja: 29.09.2023 17:00

Kadr z filmu "Zielona granica"

Kadr z filmu "Zielona granica"

Foto: materiały prasowe

Dzisiaj chcę napisać o filmie „Zielona granica”, bo oczywiście film widziałam, choć przecież nie jest oczywiste, że wypowiadanie się na ten temat musi być poprzedzone wizytą w kinie. Przeciwnicy filmu nie tylko nie ukrywają, że go nie widzieli, ale uznają to za powód do dumy. Właściwie gdyby nie to, że temat jest dramatyczny, można by się zdrowo pośmiać, a byłby to humor z gatunku surrealistycznych. Oto prezydent niemałego państwa oświadcza publicznie, że nie ma zamiaru zobaczyć filmu, który bardzo mu się nie podoba.

Pozostało 90% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Co nas doprowadziło do "stref wolnych od dzieci"
Plus Minus
Niezwykłe życie Geoffreya Hintona. Od sieci neuronowych do ostrzeżeń przed AI
Plus Minus
Oswoić i zrozumieć Polskę
Plus Minus
„Rodzina w sieci, czyli polowanie na followersów”: Kiedy rodzice zmieniają się w influencerów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Robert M. Wegner: Kawałki metalu w uchu
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Rok po 7 października Bliski Wschód płonie