Bohaterem jest skazany za zabójstwa i napady Siergiej Madujew. Z jednej strony to bandyta i osiłek (pobił 12 atakujących go współwięźniów), a z drugiej w areszcie dba o nienaganny strój i czyta „Boską komedię”. I mimo że traktuje więzienie jak dom, co pewien czas próbuje z niego uciec.
Wychował się w kołchozie i domu dziecka. Jako kilkulatek kradł, by wykarmić rodzeństwo, a jako 40-latek na wolności spędził zaledwie rok dorosłego życia. Często wraca we wspomnieniach do krótkiego czasu, gdy jadł do syta w restauracjach, podróżował taksówkami i okradał nocami domy. Jego przydomek wziął się od czerwonych banknotów dziesięciorublowych, którymi wtedy płacił.