Reklama

„Czerwoniec”: Z „Boską komedią” w celi

„Czerwoniec” to fabularyzowana historia prawdziwego przestępcy z ZSRR, który większość życia spędził w zakładach karnych.

Publikacja: 25.08.2023 17:00

„Czerwoniec”, Jacek Piekiełko, wyd. Skarpa Warszawska

„Czerwoniec”, Jacek Piekiełko, wyd. Skarpa Warszawska

Foto: mat.pras.

Bohaterem jest skazany za zabójstwa i napady Siergiej Madujew. Z jednej strony to bandyta i osiłek (pobił 12 atakujących go współwięźniów), a z drugiej w areszcie dba o nienaganny strój i czyta „Boską komedię”. I mimo że traktuje więzienie jak dom, co pewien czas próbuje z niego uciec.

Wychował się w kołchozie i domu dziecka. Jako kilkulatek kradł, by wykarmić rodzeństwo, a jako 40-latek na wolności spędził zaledwie rok dorosłego życia. Często wraca we wspomnieniach do krótkiego czasu, gdy jadł do syta w restauracjach, podróżował taksówkami i okradał nocami domy. Jego przydomek wziął się od czerwonych banknotów dziesięciorublowych, którymi wtedy płacił.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Kultura eksterminacji i jej kustosze
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Reklama
Reklama