Nie wiem dokąd, bo nie znam żadnego innego miejsca, w którym chciałabym żyć, ale wyjadę. Kara śmierci nie jest wypełnieniem sprawiedliwości. Jest spełnieniem naszych mrocznych instynktów zabijania, takich samych, jakie pchają do zbrodni.
Ponad połowa z nas chce kary śmierci. W tej połowie jest minister Ziobro, dzisiaj najbliższy szansy na wprowadzenie tej kary do naszego prawa. Jedyne, co go powstrzymuje, to – jak mówi – „chodzenie po ziemi" i znajomość praw UE, która kary śmierci zakazuje. Gdyby więc Unia się rozpadła, marzenie ponad połowy z nas mogłoby się spełnić.
A jakie ono jest? Jak się wyraża w słowach, w wyobraźni, w ewentualnych czynach? Dyskusje o karze śmierci można dziś prześledzić na niejednym forum internetowym. Wystarczy słowo, żeby je wywołać. Ach, ile interpretacji zyskuje wówczas piąte przykazanie: „nie zabijaj". I choć jest to jedno z najprostszych i najkrótszych przykazań, jakie znajdują się w dekalogu, nagle okazuje się, że wiele ewangelii wskazuje na wyjątki od tego nakazu. A piąte przykazanie wyjątków nie przewiduje. To tylko dwa proste słowa i odnoszą się do każdego, kto poweźmie myśl o pozbawieniu życia drugiego człowieka.
Postawmy więc naprzeciw siebie dwóch polityków, którzy od dawna stoją w pierwszym rzędzie. Postawmy Jarosława Kaczyńskiego naprzeciwko Zbigniewa Ziobry. Ten drugi powiedział: „Gdyby to ode mnie zależało, wprowadziłbym karę śmierci". Ten pierwszy natomiast: „Jedynym wyznacznikiem moralnym dla Polaków jest Kościół".
Jak to pogodzić? Jak pogodzić stanowisko ministra Ziobry ze słowami Jana Pawła II z 1998 roku? Papież powiedział: „Niech dzięki Bożemu Narodzeniu umocni się na całym świecie poparcie dla stosownych i pilnie potrzebnych działań, które położą kres produkcji zbrojeniowej i handlowi bronią, pozwolą strzec ludzkiego życia, znieść karę śmierci". Jak ominąć wskazanie Benedykta XVI, który apelował o całkowite zniesienie kary śmierci? Jak ominąć stanowisko polskiego episkopatu, który wniósł o całkowite wyeliminowanie tej kary? Minister Ziobro powołuje się jedynie na prawa Unii, które blokują wprowadzenie kary śmierci. Jasne stanowisko Kościoła jakoś w tej sprawie nie jest brane pod uwagę.