Stacy jest naszą szefową. Założyła naszą korporację. To ona rządzi. Bywa z tym różnie. Stacy chciałaby robić wszystko, wszędzie i od razu. Uruchamia po parę projektów równocześnie. Mamy bronić, kopać i współpracować. Wzięła zlecenie na budowę kilkuset pancerników. To kosztowny sprzęt. Potrzeba na niego gigantyczną ilość surowców – tritanium, pierytu, meksallionu, isogenu i nocxium. Więc od dwóch miesięcy kopiemy. Korpo płaci co kilka tygodni, kiedy odbierane są kolejne transze statków. Zabiera to przyjemność z gry. I w gruncie rzeczy nie ma sensu. Co pewien czas ktoś o tym przebąkuje. Ale nigdy w obecności Stacy.