Niedziela Palmowa, jedno z ważniejszych świąt w chrześcijańskim kalendarzu liturgicznym, minęła pod znakiem zupełnie innych wydarzeń. Marsze w obronie papieża rozlały się po Polsce i zgromadziły tysiące uczestników. Wielu z nich, nie mam co do tego wątpliwości, była szczerze przekonana o ataku na Jana Pawła II i o konieczności obrony papieża, wielu chciało zamanifestować wsparcie dla osoby, która określiła ich życie (także moje, nie ma co ukrywać). Jeszcze inni są szczerze i głęboko przekonani, że głośny reportaż telewizyjny Marcina Gutowskiego i książka Ekke Overbeeka twierdzące m.in., że Karol Wojtyła jako krakowski metropolita chronił księży pedofilów i ignorował ich ofiary są atakiem na tożsamość narodową i Kościół.