Dzisiaj powiem wam, jak pozbyłem się wszystkich problemów” – mówi Sławomir Mentzen. Lider konserwatywno-liberalnego, eurosceptycznego ugrupowania Nowa Nadzieja siedzi przed telewizorem, na którym widać włączoną grę piłkarską. Zamiast eleganckiego stroju – bluza z kapturem, chociaż większość klipów Mentzen nagrywa w garniturze i białej koszuli.

Polityk pewnym siebie głosem kontynuuje: „Kolegom z partii mówię, że nie mam czasu na politykę, bo zajmuje się firmą. W kancelarii mówię, że na nie mam czasu na firmę, bo zajmuję się polityką. W domu mówię, że nie mam na nic czasu, bo zajmuję się i firmą, i polityką. A tak naprawdę cały czas gram w FIFĘ. I tak trzeba żyć”.