Reklama

"Zdrada”: Szpiedzy tacy jak my

W szpiegowskiej miniserii Netfliksa akcja gna na złamanie karku, a wszyscy bohaterowie wychodzą z założenia, by nie ufać nikomu.

Publikacja: 03.03.2023 17:00

„Zdrada”, twórca: Matt Charman, dystr. Netflix

„Zdrada”, twórca: Matt Charman, dystr. Netflix

Foto: Netflix

"Zdrada” Matta Charmana, twórcy nominowanego do Oscara za scenariusz „Mostu szpiegów” Stevena Spielberga, zaczyna się z przytupem. Oto Martin Angelis (Ciarán Hinds), szef MI6, zostaje otruty. Na czele służb staje Adam Lawrence (Charlie Cox), jego zastępca, nijak wyglądający na faceta mogącego podołać zadaniu, a przy tym niepokojąco szybko pokonujący kolejne szczeble w organizacji. Za zamach na przełożonego odpowiada Kara (świetna Olga Kurylenko), była rosyjska agentka i – na domiar złego – dawna kochanka Lawrence’a. W tle mamy nadchodzące wybory i sprawę zgonów, do jakich doszło przed laty podczas operacji w Baku.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Bankruci z Ligi Mistrzów. Rekordzista upadł dwa lata po świetnym sezonie
Plus Minus
Jan Maciejewski: Kultura eksterminacji i jej kustosze
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Reklama
Reklama