Czy dziś da się okupować 50-milionowy kraj? Trudno to sobie wyobrazić. W najlepszym razie można planować, że znajdzie się kolaboracyjny partner, który będzie współpracował przy stopniowej wasalizacji. Zapewne taki był polityczny cel Putina w lutym 2022 r., kiedy podjął militarny rajd z północy na Kijów. Chodziło o szybkie zajęcie stolicy, eliminację legalnych władz (zapewne w jakimś stopniu liczono na ucieczkę niedoświadczonego Zełenskiego i jego ekipy) i zainstalowanie tam jakiegoś prorosyjskiego rządu. Możliwym scenariuszem było pewnie też przywrócenie w roli prezydenta „nielegalnie” odsuniętego Janukowycza, wsparte jakimś „referendum” pod lufami sołdatów.