Reklama
Rozwiń

Wina Mazurka: Potoki doskonałości

Wszystko przez Unię. Wódkę pozwala robić z byle czego, ale już wino to musi być z winogron. Jak z dzikiej róży czy porzeczki, to już nie wino. A z jabłek co powstaje? Przecież nie jabłecznik, bo szarlotkę to się u nas piecze, nie pije.

Publikacja: 13.01.2023 17:00

Wina Mazurka: Potoki doskonałości

Foto: AdobeStock

Chociaż niekoniecznie, wszak żubrówkę z sokiem jabłkowym za moich studenckich czasów nazywano właśnie szarlotką. No dobrze, ale jednak nie jabłecznikiem, prawda? Nikt już chyba nie pamięta, że pod tą nazwą krył się cydr, bo Polacy napój alkoholowy z jabłek robili od zawsze, tyle tylko, że nigdy nie stał się on naszym narodowym specjałem. Rozbiory, wojny, PRL – historia nam nie sprzyjała, ale od lat szczęśliwie się to zmienia. W czym jak w czym, ale w jabłkach jesteśmy potentatem, czemu więc nie w jabłecznikach?

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie