Michał Lubina: Chiny i prorosyjska (pseudo)neutralność

Chiny liczą na tymczasowość „wielkiego zjednoczenia Zachodu” i powrót w takiej czy innej formie do zachodnioeuropejskiego business as usual z Moskwą. Potrzeba czasu, by zniwelować skutki błędu Putina, jakim był pełny atak na Ukrainę, lecz nie jest to niemożliwe.

Publikacja: 04.11.2022 17:00

Wątpliwe, by Putin 4 lutego 2022 roku w czasie wizyty w Pekinie powiedział Xi o swoich planach. Praw

Wątpliwe, by Putin 4 lutego 2022 roku w czasie wizyty w Pekinie powiedział Xi o swoich planach. Prawdopodobnie więc Chiny nie spodziewały się (aż takiej) wojny. Co nie znaczy, że im ta wojna przeszkadza

Foto: Alexei Druzhinin/Sputnik/AFP

Początkowo Chiny były zaskoczone sytuacją w Ukrainie. Może nie tyle samym konfliktem, ile jego skalą. Wątpliwe, by Putin 4 lutego 2022 roku w czasie wizyty w Pekinie powiedział Xi o swoich planach, jeśli już wówczas podjął decyzję o inwazji na całą Ukrainę. Nieznany jest poziom faktycznego zaufania między przywódcami FR i ChRL, z pewnością w podstawowej kwestii ograniczania amerykańskiej hegemonii rozumieją się bez słów. Czy jednak oznacza to konsultowanie planowanej wojny? Czy Putin byłby aż tak słaby, by musieć informować o swoich zamiarach Zhongnanhai, chowając dumę do kieszeni? Jest to wątpliwe, choć niewykluczone. Podobnie z popularną plotką o Xi rzekomo proszącym Putina o nieatakowanie Ukrainy w czasie igrzysk olimpijskich. Moskwa i Pekin na początku 2022 roku były sobie politycznie znacznie bliższe niż w 2008. Putin miał 14 lat na zinternalizowanie starożytnej skądinąd zasady, że nie rozpoczyna się wojny w czasie trwania olimpiady… przynajmniej jeśli odbywa się ona w Chinach. Przy braku dokumentów i innych źródeł to wszystko rzecz jasna spekulacja. (…)

Pozostało 94% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Taka debata o aborcji nie jest ok
Plus Minus
Europejskie wybory kota w worku
Plus Minus
Waleczny skorpion
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”, Jacek Kopciński, opowiada o „Diunie”, „Odysei” i Coetzeem
Plus Minus
Do ostatniej kropli czekolady