Wina Mazurka: Niebo, ziemia, Wigilia

To był przebój, w Holandii wszyscy nucili „Hemel en Aarde”. „Niebo i ziemia” panny Edsilii nie porwało Europy, ale czwarte miejsce w Eurowizji wstydu nie przynosi. Działo się to ćwierć wieku temu, gdy w dolinie Hemel en Aarde dokonywała się rewolucja.

Publikacja: 26.08.2022 17:00

Wina Mazurka: Niebo, ziemia, Wigilia

Foto: materiały prasowe

Dolinę od Holandii dzieli jakieś dziesięć tysięcy kilometrów, bo leży ona na południowym wybrzeżu Afryki. Turyści jeżdżą tam głównie, by podziwiać paradujące po uliczkach Hermanusa wieloryby. No dobrze, nawet jeśli nie po ulicach, to widać je z lądu. Od zimnego oceanu i chłodnych wiatrów znad Antarktydy Dolinę Niebo i Ziemia dzieli tylko pasmo niewielkich wzgórz. A jednak to właśnie tu, wyprzedzając ocieplenie klimatu, osiedlili się i wciąż osiedlają się winiarze.

Pozostało 81% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Zanim nadeszło Zmartwychwstanie
Plus Minus
Bogaci Żydzi do wymiany
Plus Minus
Robert Kwiatkowski: Lewica zdradziła wyborców i członków partii
Plus Minus
Jan Maciejewski: Moje pierwsze ludobójstwo
Plus Minus
Ona i on. Inne geografie. Inne historie