Przekrój gatunkowy książek, które czytam, jest bardzo duży. Wszystko zaczęło się oczywiście od Stephena Kinga i Grahama Mastertona. Z czasem przeszedłem na powieści historyczne, a później fantastykę. Teraz przez to, że tworzę kryminały, sam zacząłem więcej ich czytać. Podczas pisania „Bagna” nawiązywałem do kilku cytatów z „Hrabiego Monte Christo” Aleksandra Dumasa, a ponieważ była to jedna z moich ulubionych książek w dzieciństwie, to z wielką przyjemnością do niej wróciłem i właśnie ją czytam.
Czytaj więcej
Biograf Quentina Tarantino opowiada o pracy reżysera nad każdym filmem z osobna i przy okazji zdradza wiele ciekawostek o jego życiu prywatnym.
W ostatnim czasie zachwycił mnie Szczepan Twardoch. Jego „Król” i „Królestwo” to absolutne arcydzieła. Bardzo chwalę też Jakuba Małeckiego, który w mojej ocenie jest największym talentem na naszym podwórku. Facet, pisząc o codziennych sprawach, potrafi zbudować napięcie, a do tego właśnie trzeba mieć talent. Genialne kryminały pisze Mieczysław Gorzka. Jego również bardzo sobie cenię. Jako pisarz, czytając różne teksty, zastanawiam się często, jak ja bym to samo pokazał i co bym zmienił. A w książkach Gorzki nie zmieniłbym nic. Odnoszę wrażenie, że mamy bardzo podobny styl. Rzadko się zdarza coś takiego. Po prostu świetnie czyta się jego powieści.
Są pewne historie, które wymagają opowiedzenia bardziej niż inne. Gdy obserwowuję nasze polityczne bagno, coraz bardziej mnie ono przeraża. Strasznie mnie wkurza całe to krętactwo, złodziejstwo i nepotyzm. Postanowiłem więc, że przełożę to na swoją nową książkę, być może w pewien przerysowany sposób, aby dać ludziom do myślenia. Igor Brudny musi znaleźć „sędziego”, który porywa osoby związane z polityką.
Czytaj więcej
Sportowiec i lekkoatleta Piotr Lisek poleca w "Plusie Minusie".