To mogło się udać, bo przecież już raz wyszło temu reżyserowi. Craig Gillespie nakręcił świetną łże-biografię „Jestem najlepsza. Ja, Tonya” o łyżwiarce figurowej Toni Harding, która w oskarżycielski sposób demaskowała bezwzględny świat tego elitarnego sportu. Teraz dostał jeszcze ciekawsze zadanie – zawalczyć o lepszą pamięć dla Pameli Anderson, gwiazdy „Słonecznego patrolu”, której kariera w zasadzie zgasła, nim się rozkręciła. Modelka nigdy nie zaistniała jako aktorka dramatyczna i zastygła uwięziona na plakatach w zakładach wulkanizatorskich, przechodząc do historii kultury masowej jako uosobienie złego gustu i karykaturalny wzorzec urody kobiecej z lat 90. Najsłynniejsza blondyna z wielkim biustem.