No bo przecież nie Tunezja, gdzie wino robili jakieś dwa, trzy tysiące lat temu, prawda? Owszem, mieli przerwę, jak wszystkie arabskie kraje północnej Afryki, ale dziś do tego wracają. Tak samo jest w sąsiedniej Algierii, nie wspominając o bardzo dobrych, ambitnych winach z Maroka. W Polsce znane chyba tylko jeżdżącym tam turystom wina prezentują światową klasę i doczekały się własnych apelacji. Orzeźwiające, oryginalne, owocowe pinot gris w wersji różowej zapadają długo w pamięć. Zresztą wina różowe, głównie z carmenere, są tam zaskakująco popularne. Do niedawna Maroko uchodziło za największego po RPA producenta wina w Afryce…