Reklama

Podkład pod Iron Maiden

Wpierw przytłaczająca powieść o Rosji, potem kino grozy i heavy metal na odetchnięcie.

Publikacja: 22.07.2022 17:00

Wojciech Chmielewski

Wojciech Chmielewski

Foto: PAP/Paweł Supernak

Przeczytałem „Ludzi sierpnia” Siergieja Lebiediewa, bo staram się śledzić twórczość tego prozaika od jego debiutu „Granicy zapomnienia”. W najnowszej powieści autor zastanawia się nad współczesną kondycją moralną Rosjan. W tytule zawarta jest nadzieja, że nieudany moskiewski pucz z 1991 r. był zwycięstwem dobra nad złem i stanowił cezurę, poza którą w kraju po nocy komunizmu miało zatriumfować dobro. Dlaczego tak się nie stało? Aby odpowiedzieć na to pytanie, Lebiediew cofa się aż do czasów II wojny światowej i historii dziadka swego bohatera, Michaiła, o którym pamięć w rodzinie była przez dziesięciolecia trwania ZSRS sfalsyfikowana. Drugi wątek to losy głównego bohatera, który poszukuje zaginionych w latach represji osób, co czyni za pieniądze na zlecenie rodzin. Jego działalność doprowadza go aż do głębokich lasów Karelii, w których na naszych oczach rozgrywa się krwawe pandemonium, a pan tego miejsca – Psi Car – jest zarazem wytworem komunizmu i następującego po nim dzikiego splotu prawa i bezprawia, które w Polsce zyskało miano postkomunizmu. W tym czasie wybucha też pierwsza wojna czeczeńska, a to była już przyszłość zupełnie inna od tej, której spodziewał się w nowej Rosji bohater „Ludzi sierpnia”. Nie rozliczono zbrodni komunizmu, nie wskazano katów, bo „historia miała sama to zrobić”. Skutki widzieliśmy w Buczy i Mariupolu. Podczas kwietniowego spotkania w Warszawie Siergiej Lebiediew podzielił się smutną refleksją, że dziś przeciętny Rosjanin nade wszystko ceni sobie bezpieczeństwo rozumiane jako ślepe zaufanie do władzy. Jeśli ono istnieje, fakty się nie liczą.

RP.PL i The New York Times

Kup roczną subskrypcję RP.PL i ciesz się dostępem do The New York Times!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Brat”: Bez znieczulenia
Plus Minus
„Twoja stara w stringach”: Niegrzeczne karteczki
Plus Minus
„Sygnaliści”: Nieoczekiwana zmiana zdania
Plus Minus
„Ta dziewczyna”: Kwestia perspektywy
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Hanna Greń: Fascynujące eksperymenty
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama