Wina Mazurka: Patrząc z góry

Szybciej, wyżej, silniej – olimpijska zasada barona de Coubertina sprawdza się w winiarstwie.

Publikacja: 22.07.2022 17:00

Wina Mazurka: Patrząc z góry

Foto: Mateusz Grochocki

Zbiory z roku na rok następują szybciej, no dobrze, wcześniej, ale nie czepiajmy się słów. Silniej trzeba się trzymać za kieszeń przy płaceniu za wino, a o wyżej to sobie pogadamy.

Zaraz zbiegną się tacy, którzy powiedzą, że hasło Citius Altius Fortius wymyślił dominikanin Henri Didon, a ruch olimpijski sobie tylko ów slogan pożyczył, ale nie bądźmy drobiazgowi. Nie będziemy się też o te kilka metrów spierać, zwłaszcza że ustaliła to za nas księga Guinnessa – najwyżej położona winnica świata leży w… Tybecie. Jak widać, mnisi bez względu na wyznanie kochają wino. Cai Na Xiang leży na wysokości 3563 metrów, ma blisko 70 hektarów, a w planach jest dziesięć razy tyle. W wyścigu ku niebiosom przebili Argentyńczyków z Bodega Colomé leżącej też na końcu świata, bo w Andach, na wysokości 3111 metrów.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”. Kto decyduje o naszych wyborach?
Plus Minus
„Przy stoliku w Czytelniku”: Gdzie się podziały tamte stoliki
Plus Minus
„The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”: Historia pewnego czasopisma
Plus Minus
„Bug z tobą”: Więcej niż zachwyt mieszczucha wsią
Plus Minus
„Trzy czwarte”: Tylko radość jest czysta
Materiał Promocyjny
Raportowanie zrównoważonego rozwoju - CSRD/ESRS w praktyce