Reklama

Bogusław Chrabota: Ofiary Krzemieńczuka i racja moralna

Może to i gorzka obserwacja, ale atak na centrum handlowe w Krzemieńczuku nie jest w tej wojnie niczym nadzwyczajnym. Dranie, którzy bredzą na co dzień o specjalnej operacji wojskowej w Ukrainie, popełnili już tyle zbrodni na ludności cywilnej, że w przypadku kolejnych nic nie powinno dziwić. A jednak wciąż dziwi.

Publikacja: 01.07.2022 17:00

Bogusław Chrabota: Ofiary Krzemieńczuka i racja moralna

Foto: Fotorzepa, Maciej Zieniewicz

Atak rakietowy na cywilów w centrum handlowym wydaje się czymś skrajnie absurdalnym. Gdyby to było jeszcze przy linii frontu, gdyby obok stacjonowało jakieś centrum dowodzenia, gdyby w okolicy był kompleks wojskowy, fabryka amunicji etc. – można byłoby powiedzieć: po prostu błąd. Ale w taki błąd nikt nie wierzy. Krzemieńczuk leży daleko od linii zmagań bojowych, równo 500 kilometrów od najgorętszego dziś punktu tej wojny – Siewierodoniecka. Nie ma ani znaczenia strategicznego, ani – mimo że to miasto przemysłowe – nie wydaje się jakimś istotnym punktem machiny militarnej Ukrainy. Po co więc słać nań rakiety, gdy z góry wiadomo, że będzie to kolejne ryzyko mordu na cywilach?

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama