Bogusław Chrabota: Ofiary Krzemieńczuka i racja moralna

Może to i gorzka obserwacja, ale atak na centrum handlowe w Krzemieńczuku nie jest w tej wojnie niczym nadzwyczajnym. Dranie, którzy bredzą na co dzień o specjalnej operacji wojskowej w Ukrainie, popełnili już tyle zbrodni na ludności cywilnej, że w przypadku kolejnych nic nie powinno dziwić. A jednak wciąż dziwi.

Publikacja: 01.07.2022 17:00

Bogusław Chrabota: Ofiary Krzemieńczuka i racja moralna

Foto: Fotorzepa, Maciej Zieniewicz

Atak rakietowy na cywilów w centrum handlowym wydaje się czymś skrajnie absurdalnym. Gdyby to było jeszcze przy linii frontu, gdyby obok stacjonowało jakieś centrum dowodzenia, gdyby w okolicy był kompleks wojskowy, fabryka amunicji etc. – można byłoby powiedzieć: po prostu błąd. Ale w taki błąd nikt nie wierzy. Krzemieńczuk leży daleko od linii zmagań bojowych, równo 500 kilometrów od najgorętszego dziś punktu tej wojny – Siewierodoniecka. Nie ma ani znaczenia strategicznego, ani – mimo że to miasto przemysłowe – nie wydaje się jakimś istotnym punktem machiny militarnej Ukrainy. Po co więc słać nań rakiety, gdy z góry wiadomo, że będzie to kolejne ryzyko mordu na cywilach?

Pozostało 86% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Irena Lasota: Byle tak dalej
Plus Minus
Łobuzerski feminizm
Plus Minus
Jaka była Polska przed wejściem do Unii?
Plus Minus
Latos: Mogliśmy rządzić dłużej niż dwie kadencje? Najwyraźniej coś zepsuliśmy
Plus Minus
Żadnych czułych gestów