Trzeci, ostatni i najobszerniejszy tom krytycznego zbioru dzieł literackich i teatralnych naszego papieża to pięknie wydane tomiszcze, zawierające ponad 0,5 tys. stron dramatów, misteriów, szkiców literackich, a także homilię z okazji odsłonięcia fresku „Sąd Ostateczny" Michała Anioła w kaplicy Sykstyńskiej. A przecież jest jeszcze ponad 200-stronicowy aneks zawierający medytacje o sakramencie chrztu, rozważania o ojcostwie oraz szereg innych tekstów. Uwagę przykuwa „List do artystów", w którym papież przypomina, że są oni powołani w służbie piękna. I to właśnie dzięki artystom, w tym Mieczysławowi Kotlarczykowi, twórcy Teatru Rapsodycznego, kształtowały się poglądy młodego Wojtyły na temat znaczenia polskiej literatury romantycznej w dziejach naszego narodu. „To w romantyzmie tkwi źródło przekonania Wojtyły o znaczeniu jednostki jako narzędzia" – czytamy we wprowadzeniu.