Reklama

Jan Maciejewski: Grzechy Zachodu to sojusznik Rosji

Rosja jest kłamstwem, w które Zachód uwielbia wierzyć. Obietnicą zbyt pociągającą, by poddać ją trzeźwej weryfikacji. A kiedy już Europa natnie się na moskiewską blagę, zwykła wpadać w samozachwyt, jak teraz. Z gorliwością zdradzonej kochanki wytyka błędy i łajdactwa starej miłości. Nie widząc, że uwiodły ją we wschodnim kolosie własne błędy. Że nikt tak przekonująco jak on nie potrafi podsuwać gotowych recept na zachodnie choroby.

Aktualizacja: 20.03.2022 15:39 Publikacja: 11.03.2022 16:00

Jan Maciejewski: Grzechy Zachodu to sojusznik Rosji

Foto: AFP

I tak było od początku, od kiedy tylko najpierw po polskiej słabości, a potem już na całego – po trupie Rzeczypospolitej – Rosja wdarła się do europejskiej wyobraźni. Na tyle wielka i daleka, że nie było tam dla niej wystarczająco miejsca. W zachodnich głowach zmieściły się tylko rosyjskie zaklęcia i własne chciejstwo. Mieszanka wybuchowa, żeby nie powiedzieć – rewolucyjna. Pokusa dziewiczej, świętej Rusi. Gleby niewyjałowionej przez racjonalność i autorytet. Wypreparowane na Zachodzie nasiona, jego pomysły i marzenia miały wystrzeliwać z niej z prędkością i rozmachem magicznej fasoli. Piąć się wprost do nieba, błyskawicznie osiągając pułap ziemskiego raju.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Żar”: Chęć bycia silniejszym
Plus Minus
„EA Sports FC 26”: Skazani na piłkarski sukces
Plus Minus
„The Critic”: W teatrze zbrodni
Plus Minus
„Dzikość”: Emocje w parku narodowym
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Prof. Przemysław Czapliński: Opór wobec siły pieniądza
Reklama
Reklama