Aktualizacja: 25.09.2016 17:29 Publikacja: 25.09.2016 01:01
Tomasz P. Terlikowski
Foto: Fotorzepa, Rafał Guz
Karol Marks czy Lew Trocki nigdy nie ukrywali, że ich celem nie jest wcale zbudowanie odmiennego ustroju gospodarczego, ale stworzenie i wychowanie „nowego człowieka". Fryderyk Engels zaś podkreślał, że nie da się tego zrobić, jeśli nie zniszczy się tradycyjnej rodziny. I lewica tym się właśnie od wielu dziesięcioleci zajmuje. Wspierając i ułatwiając rozwody, akceptując aborcję (cóż jest bardziej niszczącego rodzinę niż sytuacja, gdy informujemy dziecko, że mama i tata mogli je zabić), promując antykoncepcję (która uderza w fundament, jakim jest rodzenie dzieci), a obecnie zmieniając definicję małżeństwa i rozszerzając ją na kolejne związki.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas