Reklama
Rozwiń

Terlikowski o próbach zredukowania roli rodziców we współczesnej popkulturze

Skandal, jaki wywołał opublikowany tydzień temu w „Plusie Minusie" tekst Zbigniewa Stawrowskiego, świetnie pokazuje, jak daleko zaszliśmy na drodze budowania nowego człowieka.

Aktualizacja: 25.09.2016 17:29 Publikacja: 25.09.2016 01:01

Tomasz P. Terlikowski

Tomasz P. Terlikowski

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Karol Marks czy Lew Trocki nigdy nie ukrywali, że ich celem nie jest wcale zbudowanie odmiennego ustroju gospodarczego, ale stworzenie i wychowanie „nowego człowieka". Fryderyk Engels zaś podkreślał, że nie da się tego zrobić, jeśli nie zniszczy się tradycyjnej rodziny. I lewica tym się właśnie od wielu dziesięcioleci zajmuje. Wspierając i ułatwiając rozwody, akceptując aborcję (cóż jest bardziej niszczącego rodzinę niż sytuacja, gdy informujemy dziecko, że mama i tata mogli je zabić), promując antykoncepcję (która uderza w fundament, jakim jest rodzenie dzieci), a obecnie zmieniając definicję małżeństwa i rozszerzając ją na kolejne związki.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Donald Trump, Ukraina i NATO. A co, jeśli prezydent USA ma rację?
Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy