Reklama

Dominik Zdort o organizacjach pozarządowych: Polowanie na granty

Telewizja publiczna w swoich programach informacyjnych zajmowała się ostatnio kilkakrotnie tzw. organizacjami pozarządowymi. Pokazano kilka fundacji związanych rodzinnie ze znanymi politykami dawnej władzy, które otrzymywały sute wsparcie z państwowej kasy. Materiały były może nie szokujące, ale na pewno pouczające. Media niechętne „dobrej zmianie" owe informacje nazwały natychmiast nagonką.

Aktualizacja: 26.11.2016 16:55 Publikacja: 25.11.2016 00:00

Dominik Zdort

Dominik Zdort

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Do tej nagonki z przyjemnością się przyłączę. Wiem, że wiele fundacji robi dobre rzeczy, ale też całkiem sporo zawiązanych zostaje tylko po to, aby wyżywić grupę znajomych. A skoro tak, to zajmują się przede wszystkim „polowaniem na granty". W statucie zapisują cele swojego działania w sposób maksymalnie szeroki i występują o pieniądze gdzie się da. Czasem wręcz organizację pozarządową powołuje się dopiero wtedy, gdy pojawia się informacja o jakiejś sutej dotacji na pewną działalność.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Ścigany milczeniem
Plus Minus
Donald Trump wciąż fascynuje się Rosją. A Władimir Putin tylko na tym korzysta
Plus Minus
„Przy stole Jane Austen”: Schabowy rozważny i romantyczny
Plus Minus
„Langer”: Niedopisana dekoratorka i mdły arystokrata
Plus Minus
„Niewidzialny pożar. Ukryte koszty zmian klimatycznych”: Wolno płonąca planeta
Reklama
Reklama