Jestem dumny z tego, że Wam się udało i Donald z wielką grzywą postawi swoją nogę na Waszej ziemi. Nie upajajcie się jednak zbytnio tym sukcesem i pamiętajcie, że „każda władza pochodzi od Boga" i przez niego może zostać odebrana! A dobrze wiecie, że Donald w swojej ojczyźnie pewne problemy ma.
Skoro przy temacie władzy jestem, to pragnę wrócić do wydarzeń sprzed tygodnia. Najpierw słów kilka do Ciebie, Grzegorzu z rampy. Otóż w swoim wystąpieniu nawoływałeś do tego, by nie płacić abonamentu na telewizję, która Twoim zdaniem wysługuje się prawym i sprawiedliwym. Nie pamiętasz, że trzeba oddać „Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga"? Dobrze opisał to w jednym ze swoich listów Paweł, którego Siewca oślepił pod Damaszkiem. Pisał do Rzymian tak: „Ludzie sprawujący władzę nie są postrachem dla tych, którzy postępują dobrze, ale dla czyniących zło. Nie chcesz żyć w strachu przed władzą? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę!". A dalej nawoływał do tego, by oddawać każdemu to, co mu się należy: „płaćcie podatki i inne należności". Otóż to. Nie podobają Wam się rządy prawych i sprawiedliwych, to róbcie tak, by w kolejnej elekcji ludzie Wam zaufali. Nie walczcie mieczem, bo „kto mieczem wojuje, od miecza ginie".