Reklama
Rozwiń

Izabella Cywińska: Nie wiedziałam co to znaczy być ministrem kultury. To udręka administracyjna

Z przerażeniem patrzę na działanie ministra Piotra Glińskiego, jego umiłowanie do muzeów i niechęć do sztuki współczesnej. Nie spotyka się go na wernisażach, premierach itp. Tak jakby interesowała go tylko przeszłość i Żołnierze Wyklęci - mówi Izabella Cywińska, minister kultury w rządzie Tadeusza Mazowieckiego.

Aktualizacja: 02.04.2018 16:17 Publikacja: 30.03.2018 01:01

Pierwsze posiedzenie rządu Tadeusza Mazowieckiego, wrzesień 1989 r. Na zdjęciu od lewej: Aleksander

Pierwsze posiedzenie rządu Tadeusza Mazowieckiego, wrzesień 1989 r. Na zdjęciu od lewej: Aleksander Hall, minister – członek Rady Ministrow ds. współpracy z organizacjami politycznymi i stowarzyszeniami, Henryk Samsonowicz – minister edukacji narodowej, i Izabella Cywińska – minister kultury i sztuki

Foto: Forum, Aleksander Jałosinski

Plus Minus: Podobno jest pani oczarowana polityką?

Izabella Cywińska: Od dziecka jestem homo politicus. Co prawda jako młoda kobieta zajęta imprezami, miłością, karierą zawodową odpuściłam politykę na jakiś czas. Ale gdy zostałam dyrektorem teatru w Kaliszu, spojrzałam na świat z innej perspektywy. Zaczęłam wtedy robić teatr polityczny.

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie