Aktualizacja: 23.12.2021 15:18 Publikacja: 24.12.2021 06:00
Foto: Fotorzepa
To chyba najdziwniejsze święta, jakie przyszło nam przeżywać w ostatnich czasach. Piszę ostrożnie „w ostatnich", bo nie bardzo wiem, jaką granicę wyznaczyć. Im dłużej się zastanawiam, tym bardziej jestem przekonana, że najdziwniejsze od czasów daleko przed 1989 r. Święta przed i po różniły się tylko materialnie. Kiedyś czekaliśmy na karpia, potem karp czekał na nas. Puste półki i kolejki po cokolwiek zamieniły się w kolorowe targowisko i obłęd kupowania. Do tego roku. To chyba pierwsze święta po przełomie, kiedy nawet zamożni pilnują portfeli przy zakupach, których ceny rosną z dnia na dzień.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Mam nadzieję, że Karol Nawrocki, który sprawuje urząd prezydenta, zacznie dawać znaki europejskiej wspólnocie, ż...
Zamiast przekonywać Amerykanów do szacunku dla Putina, rosyjscy trolle mieli skupić się na wykorzystywaniu podzi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas