Reklama
Rozwiń

Prezenty? Przecież wszystkiego mamy za dużo!

Córeczka znajomych przemknęła wzrokiem po regałach w sklepie z zabawkami i stwierdziła: to wszystko już mamy. Obecnie to sytuacja nagminna. Mamy za dużo przedmiotów.

Publikacja: 17.12.2021 16:00

Prezenty? Przecież wszystkiego mamy za dużo!

Foto: shutterstock

W połowie lat 80. znajomy wrócił po rocznym stypendium w Stanach Zjednoczonych. Zapamiętałam jego komentarz: „Amerykanie mają dużo więcej rzeczy". Obserwacja niby mało odkrywcza, ale jakże słuszna wtedy, w czasach gdy w Polsce rzeczy były nie do zdobycia. Polowano na chabaninę bez kości, pralkę, komplet „wypoczynek" (jak w filmie „Zupa nic"). Gdy brakowało niezbędnych rzeczy, o zbędnych nikt nie myślał.

Teraz internet, media i ulice przez cały rok zarzucają nas reklamami, a gdy przed świętami handel przystępuje do frontalnego ataku, myśli mamy zajęte kupowaniem – jedzenia, choinek i oczywiście prezentów. I już prawie nie protestujemy przeciwko wszechobecnemu zredukowaniu Bożego Narodzenia do paczuszek, zaprzęgów z reniferem oraz głupkowatego Świętego Mikołaja w głupkowatej czerwonej czapce. Zobojętnieliśmy.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa