Aktualizacja: 18.11.2021 15:37 Publikacja: 19.11.2021 16:00
Robert Mazurek
Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński
Właściwie trudno powiedzieć, od czego to się zaczęło, dość powiedzieć, że w ostatnim dniu sierpnia na granicy pojawił się działacz Bartosz Sklepik. Otoczony aktywistami wyposażonymi w naturalny ekwipunek aktywisty (nożyce do cięcia drutu, pilarki do metalu, spawalnice) zrobił w Murze Błaszczaka stosowną wyrwę i stanął w niej z napisem „Serdecznie witamy". Inni mieli transparent „Bracia, zapraszamy do Europy", wszystko w trzech językach. W rewanżu za ciepłe przyjęcie Sklepika i ekipę zaproszono później do odwiedzenia kolonii karnej koło Norylska pod zarzutem sodomii.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Lubił się wygłupiać, miał dar naśladowania, był spontaniczny. Tymczasem utrwalono w Polakach wizerunek Fryderyka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas