Bartosz Waglewski „Fisz”: Brakuje empatii i pokory

Fisz, muzyk: Język pogardy, przemocowość nie dotyczy już tylko ludzi zwanych dresiarzami czy kiedyś skinheadami, ale również osób wykształconych, które używają go często w sposób cyniczny, ze świadomością, że dzięki takiemu językowi można się przebić.

Publikacja: 29.10.2021 10:00

Bartosz Waglewski "Fisz"

Bartosz Waglewski "Fisz"

Foto: Fotorzepa, Bart Pogoda

"Rzeczpospolita": „Ballady i protesty" to kronika pandemii, chorego pomieszania postu i karnawału, napisana przez ciebie z dystansem, rzekłbym Dylanowskim. W finale określasz się „boomerem", czyli „dziadem", któremu młodsi mówią: „wy.....laj". Tak byś określił dzisiejszą sytuację grupy Fisz Emade Tworzywo?

Coś w tym jest. Na pewno nigdy wcześniej nie mieliśmy tak długiej przerwy w nagrywaniu i koncertowaniu. Myśleliśmy o zawieszeniu działalności zespołu, a stało się to niezależnie od nas. Z jednej strony mieliśmy czas, żeby zastanowić się, co robić dalej, z drugiej zaś – zorientować się z perspektywy niepewności i zagrożenia, jak radzimy sobie z problemami jako skłócony już wcześniej naród. Polacy mówili zawsze o sobie, że kiedy czują się zagrożeni, że potrafią odłożyć spory na bok, by zjednoczyć się w trosce o najważniejsze sprawy. W świecie internetowych algorytmów oraz rozszalałej i infantylnej polityki, to się już nie udaje, co jednak było dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nagrywaliśmy przez rok. Singiel „Nie za miłe wiadomości" pojawił się już w czerwcu 2020 r. W międzyczasie wydaliśmy z ojcem płytę „Duchy ludzi i zwierząt", ale zdążyliśmy zagrać tylko jeden koncert, bo zaczął się lockdown. Dlatego siłą rzeczy nasz album „Ballady i protesty" opisuje różne trudne doświadczenia. To prawda, co powiedziałeś: próbujemy na nie patrzeć z dystansem. Może dlatego jest tak dużo czarnego humoru w tekstach? Na drugim planie, ale też dla nas ważnym, jest zaś opowieść o tym, że ratuje nas moja i mojego brata muzyczna pasja.

Pozostało 92% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Irena Lasota: Byle tak dalej
Plus Minus
Łobuzerski feminizm
Plus Minus
Jaka była Polska przed wejściem do Unii?
Plus Minus
Latos: Mogliśmy rządzić dłużej niż dwie kadencje? Najwyraźniej coś zepsuliśmy
Plus Minus
Żadnych czułych gestów