Irena Lasota: Kolejny Bond czyli transseksualny wampir

Bardzo lubię – lubiłam – chodzić do kina. W Warszawie, w okolicach dzisiejszego placu Na Rozdrożu, znajdował się w moim dzieciństwie Klub Oficerski. Wydaje mi się, że był już tam przed wojną, a w czasie wojny zamienił się w klub oficerów Wehrmachtu, zwanych dziś Niemcami. ? propos, czy można mówić Wehrmacht, gestapo czy SS, nie dodając za każdym razem, że to byli Niemcy? Patrząc zza oceanu, nie wiem już, co jest, a co nie jest w Polsce poprawne politycznie.

Publikacja: 22.10.2021 16:00

Irena Lasota: Kolejny Bond czyli transseksualny wampir

Foto: PAP/Photoshot

Na parterze była w tym klubie sala kinowa, więc można było oglądać filmy z zewnątrz, przez okno. Zimą było zamknięte, latem otwarte, co i tak nie miało znaczenia, bo nawet gdy coś było słychać, to i tak nie można było niczego zrozumieć z trzaskających głosów w obcych językach. Napisów nie było widać, a jeśli było się już dostatecznie blisko ekranu, to problem polegał na tym, że były to zwykle białe litery na białym tle albo czarne na czarnym.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Ukraińskie służby okazały się tak skuteczne jak Mosad
Plus Minus
Popatrzmy jak ktoś gra. Poznajmy nową generację celebrytów
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Tomasz Terlikowski: Polski Kościół włączył „całą wstecz”. A słowa papieża są jasne
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Po co wydano miliony na Polaka w kosmosie? Bareja znowu miał rację