Aktualizacja: 07.12.2021 15:34 Publikacja: 22.10.2021 16:00
Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek
Praktyka opluwania przeciwników jest na krótką metę przydatna, bo tworzy wrażenie bezalternatywności po stronie sił dobra, ale na długą nie ma sensu, bo kłóci się z wewnętrznym mechanizmem demokracji, którym jest wymiana elit. Jeśli jesteśmy jako jedyni godni władzy, to jest ona dla nas, dla nikogo innego, i trzeba dołożyć wszelkich starań, by ją utrzymać. A to już wstęp do dyktatury. Dyktatury zaś, czego uczy historia, mają w sobie tak silny mechanizm deprawacji, że szybko się wywracają. I tu jak na dłoni widać brak logiki w stygmatyzacji opozycji. Na dłuższą metę (kilka dekad najwyżej) to zapowiedź fundamentalnej porażki.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Mam nadzieję, że Karol Nawrocki, który sprawuje urząd prezydenta, zacznie dawać znaki europejskiej wspólnocie, ż...
Zamiast przekonywać Amerykanów do szacunku dla Putina, rosyjscy trolle mieli skupić się na wykorzystywaniu podzi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas