Reklama

Bogusław Chrabota: Wnioski z globalizacji i geopolityki

Trzeba się zebrać do kupy w relacjach ze światem. Choć nie mam do końca pewności, czy ta władza to potrafi. Zabrnęła za daleko w kopaniu pod sobą dołów. Otoczyła się zaklęciami o patriotyzmie i suwerenności, a co jeszcze gorsze, przekonała swoich wyborców, że jako jedyna chroni narodowy depozyt. Jest nim niepodległość, narodowa tożsamość i godność oraz dobrostan przyszłych pokoleń. Inni, polityczni konkurenci czy najszerzej rozumiana opozycja, to albo zdrajcy i sprzedawczyki, albo enigmatyczni „skrajni lewacy”.

Aktualizacja: 07.12.2021 15:34 Publikacja: 22.10.2021 16:00

Bogusław Chrabota: Wnioski z globalizacji i geopolityki

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Praktyka opluwania przeciwników jest na krótką metę przydatna, bo tworzy wrażenie bezalternatywności po stronie sił dobra, ale na długą nie ma sensu, bo kłóci się z wewnętrznym mechanizmem demokracji, którym jest wymiana elit. Jeśli jesteśmy jako jedyni godni władzy, to jest ona dla nas, dla nikogo innego, i trzeba dołożyć wszelkich starań, by ją utrzymać. A to już wstęp do dyktatury. Dyktatury zaś, czego uczy historia, mają w sobie tak silny mechanizm deprawacji, że szybko się wywracają. I tu jak na dłoni widać brak logiki w stygmatyzacji opozycji. Na dłuższą metę (kilka dekad najwyżej) to zapowiedź fundamentalnej porażki.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok.

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia. Czytaj, to co ważne.
Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama