Reklama
Rozwiń
Reklama

Michał Szułdrzyński. Ojciec Zięba, czyli nabieranie dystansu do mistrzów

Amicus Plato, sed magis amica veritas – tym cytatem zacząłem swój felieton w „Plusie Minusie" siedem miesięcy temu, gdy pojawiły się informacje o tym, że dominikanin Paweł M. miał się dopuszczać przestępstw seksualnych, ale też kościelnych, i również w ostatnich latach miał krzywdzić kobiety.

Publikacja: 15.10.2021 16:00

Maciej Zięba

Maciej Zięba

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

„Lepsza nawet gorzka prawda niż choćby najsłodsze kłamstwo" – pisałem, dopingując zakon do powołania komisji, która miała zbadać nie tylko czyny samego M., ale również odpowiedzialność władz zakonnych. Sprawa była dla mnie o tyle osobista, że od lat licealnych byłem związany z dominikanami, dużą rolę w moim życiu odegrał też o. Maciej Zięba, który był prowincjałem zakonu w latach 1998–2006, a więc w czasie, gdy o. M. miał dopuszczać się przemocy seksualnej wobec członków duszpasterstwa.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Jak straszy nas popkultura?
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Plus Minus
„Jedyna. Biografia Karoliny Lanckorońskiej”: Materiał na biografię
Plus Minus
„Szepczący las”: Im dalej w bór, tym więcej drzew
Plus Minus
„Lot nad kukułczym gniazdem”: Wolność w kaftanie normy
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Plus Minus
„To był zwykły przypadek”: Ile kosztuje zemsta?
Reklama
Reklama