Dyktatura bez dyktatora, mesjanizm bez Mesjasza

Najpierw upadła nasza wiara w oświecenie, tamten optymizm zestarzał się i odszedł z naszego świata. Dopiero potem, z tego właśnie powodu, zniknął fundament porządku państwa i prawa. Od tej chwili udajemy, że można ze sobą pogodzić demokrację i dyktaturę.

Publikacja: 17.09.2021 10:00

Grafika Mirosława Owczarka

Grafika Mirosława Owczarka

Foto: Mirosław Owczarek

 Kto choć raz zajrzał pod podszewkę jakiejkolwiek internetowej witryny, został obsypany pierzem niezrozumiałych hieroglifów. Kodem, który im bardziej skomplikowany w ukryciu, tym większą łatwość gwarantuje w użyciu. Cała ta informatyczna kabała, rzędy znaków, ma jednak swój porządek. Tyle że zapisany w zupełnie innym języku niż ten, w którym my, patrząc od zewnątrz, go odczytujemy. Treść pozostaje jednak ta sama.

Pozostało 97% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Irena Lasota: Byle tak dalej
Plus Minus
Łobuzerski feminizm
Plus Minus
Żadnych czułych gestów
Plus Minus
Jaka była Polska przed wejściem do Unii?
Plus Minus
Latos: Mogliśmy rządzić dłużej niż dwie kadencje? Najwyraźniej coś zepsuliśmy