Jak o. Maksymilian Kolbe nawracał Japonczyków

O. Maksymilian Maria Kolbe zginął śmiercią męczeńską 80 lat temu w Auschwitz i 14 sierpnia obchodzimy jego dzień. Zostawił po sobie wielkie dzieło nie tylko w Polsce.

Publikacja: 13.08.2021 18:00

Święty Maksymilian Maria Kolbe z japońskimi dziećmi – obraz z muzeum w Niepokalanowie

Święty Maksymilian Maria Kolbe z japońskimi dziećmi – obraz z muzeum w Niepokalanowie

Foto: EAST NEWS

Zdziwienie zapanowało wśród franciszkanów konwentualnych, gdy młody zakonnik zaproponował stworzenie placówki misyjnej na Dalekim Wschodzie z jego „kochanymi żółtoskórcami". „Mateczka ma plan" – odpowiedział na pytanie prowincjała o. Kornela Czupryka, dlaczego chce wyjechać, choć wszystko wskazywało, że powinien pilnować wzrastającego Niepokalanowa (istniał dopiero dwa lata), wydawanego „Rycerza Niepokalanej" i przede wszystkim schorowanego ciała (dokuczała mu gruźlica, nie miał jednego płuca). Nie on.

Zgodnie z własną doktryną nieustannie porzucał to, co stawało mu się bliskie, i ruszał dalej, aby sławić imię Niepokalanej. Z typowym w swych poczynaniach rozmachem chciał objąć maryjnym działaniem całą ludzkość. Na początek miliard osób – dlatego celem stały się Chiny, Indie i Japonia.

Pozostało 97% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
„Heretic”: Wykłady teologa Hugh Granta
Plus Minus
„Farming Simulator 25”: Symulator kombajnu
Plus Minus
„Rozmowy z Brechtem i inne wiersze”: W środku niczego
Plus Minus
„Joy”: Banalny dramat o dobrym sercu
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Karolina Stanisławczyk: Czarne komedie mają klimat
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska