Bogusław Chrabota. Polskie winnice i znikający śnieg

Andrzej Barański był w latach 80. w opozycji, ale nie rzucał w ZOMO kamieniami. Dziedzic tradycji słynnej przedwojennej spółki Herbewo trafił pod skrzydła Mirka Dzielskiego, założyciela i guru krakowskiego środowiska wolnorynkowego. Był początkującym biznesmenem i z taką tożsamością stał się w połowie lat 80. jednym z założycieli Krakowskiego Towarzystwa Przemysłowego. Odbudowa polskiego kapitalizmu – to była jego ówczesna idée fixe.

Publikacja: 06.08.2021 18:00

Bogusław Chrabota. Polskie winnice i znikający śnieg

Foto: Pixabay

30 lat później, po tym jak odzyskał rodzinną spółkę i uruchomił kilka innych firm, ma już zupełnie inną pasję. To winiarstwo, całkiem nowe wyzwanie. Nie tylko pochłaniające bez reszty, jak mówi, ale też dające nie mniej satysfakcji niż sukces w biznesie. Winnic ma kilka. Najmniejsza, raptem 20 krzaczków, lokuje się w samym sercu Krakowa, przy ulicy Karmelickiej. Najwyżej położona – w pienińskim Czorsztynie. Ale ta koronna, odnotowana w „Małopolskim szlaku winnym", mieści się w wiosce Gaj nieopodal Mogilan. To już, jak na polskie warunki, spora uprawa, ponad 2 tysiące krzaczków różnych odmian. Do tego spora piwniczka i sala do testowania wina.

Pozostało 85% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Emilka pierwsza rzuciła granat
Plus Minus
„Banel i Adama”: Świat daleki czy bliski
Plus Minus
Piotr Zaremba: Kamienica w opałach
Plus Minus
Marcin Święcicki: Leszku, zgódź się
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Plus Minus
Chwila przerwy od rozpadającego się świata