Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 26.07.2018 13:22 Publikacja: 27.07.2018 18:00
Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz
Zawsze, gdy ich widzę, łapię się na myśli, że mógłbym być jednym z nich. Ta sama biologia, ta sama krew, te same uczucia. Wobec ludzi z zamierzchłej przeszłości nie jesteśmy tak empatyczni. Odległość w dziejach tworzy z nich jakby figury z salonu Madame Tussaud. Zamraża albo petryfikuje. Stają się terakotową armią cesarza Qin Shi Huang. Pustą w środku.
Z powstaniem jest inaczej. To ciągle piekło emocji, temperatura debaty, rozbieżne poglądy. Spory o politykę, o postawy. O decyzje dowódców. Czy było wymuszonym całopaleniem pokolenia, czy jego naturalnym buntem? Przejawem bohaterstwa czy tromtadracji? Świętą ofiarą czy przekleństwem? Póki żyjemy sprawa nie zostanie zamknięta, może nawet nie zgaśnie przez kolejne pokolenia. Ale prócz historiozofii, w którą wpisują się dzieje powstania, są jeszcze zwykłe ludzkie opowieści, które żyją w domach i rodzinach. Które się wciąż powtarza, bo niosą z sobą archetypiczne figury polskich losów.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Nie wiem, co było w ostatnich dniach bardziej fascynujące: czy to, jaką wizję nowego porządku światowego przedst...
Palestyńczycy pragną wolności. Proponowany przez Beniamina Netanjahu apartheid i jego zaklęcia, że państwo pales...
Musical „Beetlejuice” to triumf wystawnego teatru muzycznego, z bardzo burtonowską scenografią i kostiumami.
Paryska opera to ma pecha! Opowiada o tym nowa gra dedukcyjna „Kronologic”.
Wiara w duszę oraz przekonania z niej wynikające od zawsze napędzały naszą historię, przekonuje Paul Ham.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas