Wzloty i upadki, niczym na szalonej górskiej kolejce – tak wygląda życie polskiego jedynaka w prestiżowych wyścigach Grand Prix. Przełomowe sukcesy i wielkie tragedie, z których wygrzebywał się z podziwu godną determinacją, przewijają się przez całą jego sportową karierę. Wypadek drogowy i złamana ręka u progu nowego sezonu w prestiżowych wyścigach juniorskich, a następnie zwycięstwo w opóźnionym debiucie w tej serii. Wejście do Formuły 1 bez wsparcia możnych sponsorów i podium w trzecim starcie, później cztery sezony pod znakiem zmiennej formy jego samochodów i zespołów – ale na tyle mocne, by przekonać legendarne Ferrari.