Leki na każde zło

W miejsce Kościoła, polityki, rodziny wchodzą komiwojażerowie przemysłu terapeutycznego

Aktualizacja: 19.09.2011 12:53 Publikacja: 17.09.2011 12:00

Leki na każde zło

Foto: Rzeczpospolita, Andrzej Krauze And Andrzej Krauze

Jerzy Kulej mówi, że nie ma bokserów odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni. Przypomniała mi się ta uwaga nie przy okazji walki Adamka, ale w związku z niedawną publikacją międzynarodowego raportu o chorobach psychicznych Europejczyków. Z badań prowadzonych przez trzy ostatnie lata przez Europejską Szkołę Neuropsychofarmakologii (ENCP) wynika, że prawie 40 procent mieszkańców naszego kontynentu cierpi na choroby i zaburzenia psychiczne. 165 milionów na jakieś 450 milionów mieszkańców Europy. Jest to liczba tak absurdalnie wysoka, tak jawnie sprzeczna z doświadczeniem – przepraszam za słowo – normalnego życia, że aż dech zapiera i wywołuje oburzenie. Niewykluczone jednak, że cierpię na „zespół okresowych zaburzeń agresji" (intermittent explosive disorder), czyli nadmiernie się denerwuję, gdy ktoś mnie traktuje jak półgłówka, zwłaszcza ktoś z tytułem naukowym i autorytetem społecznym. Nawet na pewno cierpię na IED, tylko że jeszcze nie byłem w tej sprawie u lekarza. Mówiąc Kulejem, nie ma bowiem wśród nas ludzi zdrowych psychicznie, są tylko źle (albo jeszcze nie) zdiagnozowani.

Zespół goryczy pourazowej

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”