Reklama
Rozwiń

Jan Rulewski: Rozstaję się z PO. Nie będę roznosił ulotek pana Zemkego

Gdy wstępowałem do PO, była partią środka. Teraz widzę wyraźny skręt w lewo. Przyjmuje wartości, do których ja nie mam upodobania i które nie są warte utraty tożsamości Platformy. Dlatego się z nią rozstaję - mówi Jan Rulewski, senator.

Publikacja: 12.04.2019 10:00

Jan Rulewski: „Prezydentura Wałęsy była bardzo zła. Nigdy nie rozumiałem, dlaczego otaczał się ludźm

Jan Rulewski: „Prezydentura Wałęsy była bardzo zła. Nigdy nie rozumiałem, dlaczego otaczał się ludźmi typu Mieczysława Wachowskiego”. Na zdjęciu od lewej: Wachowski, Wałęsa i Rulewski w Sejmie, 1992 r.

Foto: Fotonova, Tomasz Wierzejski

Plus Minus: Porzuca pan Platformę Obywatelską, bo zawarła koalicję z SLD na wybory europejskie, i na dodatek twierdzi pan, że ta koalicja stawia pod znakiem zapytania całą pana działalność publiczną. Czy po 30 latach od upadku komunizmu ma znaczenie, kto był kim w PRL?

Rozstaję się z PO, lecz oznacza to nadal partnerstwo przy wspieraniu konstytucyjnego państwa, członkostwa w Unii Europejskiej, samorządności. I niezmiennie – bycie kolegą. Pyta mnie pani, czy mamy pamiętać. Tak. Musimy pamiętać. Żyją jeszcze ludzie ciężko doświadczeni, prześladowani w minionym systemie i widzą, że ci, którzy w PRL świetnie funkcjonowali, czerpali profity z przynależności do partii władzy, w demokratycznej Polsce nadal zajmują uprzywilejowane pozycje. Niektórzy z nich znaleźli się na naszej liście tzw. kandydatów demokratycznych. Przy czym zaznaczam, że nie chodzi mi tyko o profity finansowe, ale też o pamięć.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Świetlni detektywi”: Ciemność widzę! Ale mam latarkę
Plus Minus
Polityka końca świata
Plus Minus
Wróciliśmy do czasów sprzed cywilizacji
Plus Minus
Maciej Radziwiłł: Na samych interesach nie zbudujemy wspólnej tożsamości
Plus Minus
Kłamstwo katyńskie znów użyteczne