Reklama

Robert Mazurek: Redukcja ad kaczorum

Ips typographus. Brzmi jak ciężka choroba, tyfus, dżuma? I słusznie, bo kornik drukarz to choroba potworna. Powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu, które każą na wszystko patrzeć przez pryzmat polityki, a właściwie nie polityki, tylko przez pryzmat PiS. Zresztą udowodnię to zgodnie z metodą Piątka Tomasza, nie mylić z Piątkiem piłkarzem. Otóż wystarczy zmienić tylko kolejność literek i z ips robi się pis. Ha, ten kornik to kaczystowska swołocz, potwierdzone!

Aktualizacja: 12.05.2019 18:24 Publikacja: 12.05.2019 00:01

Robert Mazurek: Redukcja ad kaczorum

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Urocze miasto gdzieś w Polsce, fajna knajpa, naprzeciwko Profesor i Jego Żona perorująca o zbrodniach kaczyzmu. No bo ten Szyszko – rzuca i już szykuje się do zadania ostatecznego sztychu, gdy z letargu wyrywa siedzącego z nami Przyrodnika. Doktor Przyrodnik zaczyna spokojnie tłumaczyć, że z Szyszką to niezupełnie tak, czym Pani Profesorowej nie przekonuje. Wiarygodności Doktora nie poprawia nawet to, że owszem, jest radnym, ale akurat Platformy Obywatelskiej. Pani Profesorowa zareagowała zgodnie z objawami ukąszenia przez ipsa typographusa. Dylemat poznawczy (platformerski przyrodnik broni Szyszki) został zredukowany za pomocą szklaneczki whisky i znów świat wrócił do normy.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama